baner projektu

- Od pierwszej edycji, z każdym rokiem, liga ewoluowała - mówi Łukasz Skąpski. - W trakcie każdej ligi dodawaliśmy pewne elementy, poprawialiśmy takie rzeczy jak system gier, sposoby komunikacji na turnieju. Pojawiało się coraz więcej elektroniki. Mamy własną grupę na komunikatorze i tam idą wszystkie informacje. Każdy z zawodników jest na bieżąco i w kontakcie z organizatorami turniejów Polskiej Ligi Showdown.

Debel na życzenie

W 2020 roku po raz pierwszy zorganizowano turniej deblowy: po pierwsze dla urozmaicenia, po drugie w odpowiedzi na oczekiwania zawodników.

- Tak im się spodobała ta formuła na mistrzostwach Polski, że zażyczyli sobie też debla na lidze - dodaje Łukasz Skąpski. - To był taki eksperyment, pary dla żartu losowaliśmy, nie biorąc w ogóle pod uwagę rankingu, ani innych sportowych kryteriów. Przy stole po każdej ze stron grało po dwóch zawodników i największym rywalem był swój partner z debla (śmiech). Gra jest tak szybka, że jeden sędzia nie jest tego w stanie ogarnąć. Wcześniej testowaliśmy to na obozie w Krynicy. Fajnie to zadziałało i w nowym roku planujemy wprowadzić debel na stałe do ligi.

"Zestaw" ligowy uzupełniły tradycyjnie turnieje indywidualne i drużynowe.

- W drużynówce nawet ekipa składająca się z przeciętnych zawodników jest w stanie pokonać ekipę, w której znajduje się jakiś wybitny gracz, bo składową sukcesu zespołu jest wspólna moc zawodników. Indywidualna rywalizacja okazała się dobrym poligonem, bo ze względu na ten Covidowy rok to była jedyna szansa na rozegranie się, posmakowanie atmosfery turniejowej - wyjaśnia twórca PLS.

Czym dla rozwoju dyscypliny w kraju jest liga showdowna?

- To taki papierek lakmusowy poziomu gry. Dla mnie w tym roku celem, który udało się osiągnąć, było to, aby zawodnicy, kadrowicze nie zanotowali spadku formy. To jest bardzo istotne, bo rok 2020 był bardzo trudny poprzez niemożność wyjazdów na turnieje zagraniczne. Nikt nie przywoził z zagranicy świeżych zagrywek, nie było na co się wspinać. A ta liga pozwoliła zawodnikom pograć i nie wyjść z technicznej wprawy - podsumowuje Łukasz Skąpski.

Dla sportu i dla zabawy

W 2020 roku w Polskiej Lidze Showdown zawodnicy z całej Polski rywalizowali w turniejach indywidualnych, drużynowych, a także deblowych.

- Wystartowało siedem zespołów, zorganizowaliśmy też siedem turniejów - mówi Szymon Borkowski z KSN Łuczniczka Bydgoszcz, klubu który organizował rozgrywki. - Najlepiej prezentowały się kluby z Wrocławia, Przemyśla, Lublina i z Bydgoszczy. Od jakiegoś czasu coraz lepiej na naszym podwórku showdownowym poczyna sobie DoSan Wałbrzych. Jest też SMP Chorzów, klub stworzony przez amatorów dla amatorów i fajnie im idzie. Cieszą się grą, rywalizacją, bawią się tym sportem. Wyniki przyjdą same, wcześniej czy później.

Szymon Borkowski był też sędzią głównym mistrzostw Polski w Kutnie.

- Rywalizację na tamtym turnieju oceniam bardzo pozytywnie. Jeśli chodzi o poziom polskiego showdowna, to poszedł w górę, to widać. Cieszy fakt, że zawodnicy się zmieniają, nie ma stagnacji. To nie jest tak, że cały czas jest ta sama dziesiątka zawodniczek, czy zawodników, którzy rozgrywają mistrzostwa, czy ligę między sobą. Oczywiście w wypadku najlepszych wśród pań, czy panów zmian nie było i pewnie długo nie będzie (śmiech), bo Ela Mielczarek i Adrian Słoninka obronili tytuły, ale fajnie, że tuż za nimi jest duża rotacja. Są nowi zawodnicy, a ci którzy są od jakiegoś czasu swój poziom też podnieśli i pukają do kadry.

Liga okiem zawodników

Elżbieta Mielczarek, to mistrzyni świata, indywidualnie i w drużynie, oraz wielokrotna mistrzyni Polski, na co dzień reprezentuje UKS Niewidomych Sprint Wrocław. Przyznaje, że...

- Polska Liga Showdown jest ciekawsza od mistrzostw Polski, bo jest więcej turniejów i więcej możliwości spotkania się rywalkami. Coś się dzieje, bo oprócz indywidualnej i drużynowej rywalizacji, mieliśmy też deble. Na mistrzostwach Europy czy świata też mamy drużynówkę, więc im więcej mamy okazji do gry, tym lepiej dla utrzymania formy. Przez koronawirusa mieliśmy ograniczone możliwości trenowania, dlatego cieszyliśmy się na każdy turniej ligowy.

Przemysław Knaź, 29-letni zawodnik Przemyskiego Klubu Podkarpacie, showdown uprawia od 2014 roku. Wcześniej, jeszcze w gimnazjum, trenował piłkę halową dla osób słabowidzących. Obie dyscypliny w jego wypadku dzieliło prawie dziesięć lat.

- Gdy zaczynałem z showdownem wiele rzeczy mnie dziwiło, ale z czasem przyzwyczaiłem się do nich. Szybko opanowałem zasady gry - mówi zawodnik.

Jego największym sukcesem indywidualnie jest trzecie miejsce na mistrzostwach Polski w 2019 roku w Bydgoszczy. Drużynowo jego Podkarpacie od lat jest na podium, ale jeszcze nigdy zawodnicy tego klubu nie stanęli na najwyższym stopniu.

- To jeszcze przed nami, cuda się zdarzają - śmieje się Przemysław Knaź, odnosząc się do dominacji zespołu z Wrocławia. - W 2020 roku nie startowaliśmy, bo nie mieliśmy kompletnej drużyny, zabrakło dziewczyny w składzie, dlatego połączyliśmy siły z Syrenką Warszawa.

Przemysław Knaź od 2016 roku jest w kadrze Polski w showdownie.

- Niestety, gdy zespół zdobywał w 2019 roku mistrzostwo świata w drużynie nie byłem w zespole, bo byłem czwarty w kadrze. Ale cieszę się z naszych wspólnych sukcesów - wyjaśnia zawodnik z Przemyśla.


Dla każdego coś miłego

Georgina Myler z KSN Łuczniczka Bydgoszcz przy organizacji turniejów Polskiej Ligi Showdown 2020 była od początku. Biuro imprezy było zawsze w jej pokoju hotelowym. Tak było też przy okazji ostatniego, siódmego turnieju w bydgoskim hotelu Akor.

- W całorocznym cyklu wystartowało 56 zawodników z całej Polski. Towarzyszyli im też przewodnicy. Oprócz Bydgoszczy byliśmy też w Dźwirzynie i Kutnie. Grano na trzech stołach, sędziowało pięcioro arbitrów, do pomocy były trzy osoby techniczne - mówi Georgina Myler.

Ona też, z pomocą kilku osób, m.in. Łukasza Skąpskiego, przygotowała własnoręcznie nagrody dla uczestników ligi.

- Trudno znaleźć pamiątki, które jednoznacznie kojarzyłyby się z showdownem, dlatego postanowiliśmy sami je przygotować. Na wyjściu była statuetka w kształcie podkowy, do podstawy przykręciliśmy oryginalne piłeczki, a wyżej przykleiliśmy oryginalne rakietki do gry - wyjaśnia realizację swojego pomysłu Georgina Myler.

Na mistrzostwach Polski były standardowe puchary, na zakończenie ligi, która jest klubowym, autorskim projektem ludzi z KSN Łuczniczka Bydgoszcz coś bardziej oryginalnego.

- Każdy z zawodników dostał ozdobny ręcznik z logo turnieju. Staram się też podziękować każdemu z sędziów, pomocnikom technicznym czy działaczom, którzy mają swój udział w organizacji ligowego turnieju showdown - dopowiada Georgina Myler.

Ze względu na pandemię koronawirusa i obostrzenia z nim związane organizacja ostatniego turnieju była na wariackich papierach. Tydzień musiał wystarczyć na dopięcie sprawy.

- Zawsze na koniec ligi organizowaliśmy oficjalną galę z kolacją i tańcami, ale tym razem musieliśmy stosować się do zasad reżimu sanitarnego. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie przygotowała niespodzianki. Na sam koniec zamówiłam fotobudkę, zawodnicy mogli zrobić sobie zdjęcia z różnymi gadżetami. Było wesoło, będzie co wspominać.

Zmiana trenera kadry

Od 2021 roku bydgoszczaninowi Szymonowi Borkowskiemu przybędzie nowe zadanie. Od Łukasza Skąpskiego przejmie obowiązki trenera kadry narodowej Polski w showdown.

- W tę funkcję wejdę raczej bezboleśnie, przynajmniej taki był i jest zamysł. Mam doświadczenie nabyte jako sędzia, działacz, trener w klubie z Bydgoszczy i współpracownik Łukasza. Podglądałem jego pracę, wiele rozmawialiśmy przez ten rok na ten temat. Oprócz selekcji, prrowadzenia kadry od strony sportowej, jest tez dużo papierologii, dokumentacji. A z tego co słyszałem i widziałem, to najtrudniejsze zadanie czekać mnie będzie przy pozyskiwaniu środków, funduszy.

Jaka jest przyszłość tej dyscypliny sportu?

- Showdown, niestety, nie jest póki co sportem paraolimpijskim, więc te pieniądze są niższe - tłumaczy Szymon Borkowski. - Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni, ale to już nie zależy od nas, bardziej zależy to od IBSA. Mam kontakt ze światową federacją, z Włochem Massimo Sanapo, który jest odpowiedzialny z showdown w IBSA, i wiem, że działają w tym kierunku. Trwają też konsultacje z sędziami odnośnie zmiany zasad, które mają nastąpić w 2021 roku. Oczywiście nie będą to jakieś wielkie zmiany, że nagle będziemy grać stojąc na głowach. Chodzi o takie kosmetyczne zmiany, które ułatwią i pracę sędziom, i grę zawodnikom. Ale te zasady muszą być bardziej ujednolicone, aby nie dawały sędziom pola do zbytniej interpretacji. Klarowność przepisów to wymóg, jeśli chodzi o sport paraolimpijski.

A jak będzie wyglądała rywalizacja w showdown w 2021 roku w Polsce, czy odbędą się imprezy poza granicami naszego kraju, zależeć będzie od przebiegu pandemii na świecie. Bo w 2020 roku wszystko było uzależnione od koronawirusa Covid-19.

GM

Wyniki Polskiej Ligi Showdown - Nie Tylko Dla Mistrzów 2020

INDYWIDUALNA KLASYFIKACJA KOŃCOWA KOBIET

  1. Elżbieta Mielczarek (UKS Niewidomych Sprint Wrocław)
  2. Patrycja Kaza (Syrenka Warszawa)
  3. 3. Paulina Krupa (Syrenka Warszawa)

...

  1. 6. Agnieszka Bardzik (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  2. Emilia Berczyńska (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  3. Izabela Kałębasiak (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  4. Beata Wiśniewska (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  5. Teresa Janakowska (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  6. Anna Gralak (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)

INDYWIDUALNA KLASYFIKACJA KOŃCOWA MĘŻCZYZN

  1. Łukasz Byczkowski (UKS Niewidomych Sprint Wrocław)
  2. Daniel Aftyka (Ikar Lublin)
  3. 3. Adam Wołczyński (DoSAN Wałbrzych)

...

  1. Sylwester Dołasiński (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  2. Łukasz Cichy (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  3. Daniel Kuźniar (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  4. Łukasz Zdunkiewicz (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  5. Grzegorz Kałębasiak (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  6. Marek Janakowski (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  7. Damian Szliben (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  8. Mikołaj Rotnicki (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  9. Zbigniew Murawski (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  10. Łukasz Skąpski (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)

DEBLOWA KLASYFIKACJA KOŃCOWA

  1. 1. Daniel Aftyka (Ikar Lublin), Łukasz Skąpski (KSN Łuczniczka Bydgoszcz)
  2. Paulina Krupa (Syrenka Warszawa), Daniel Kuźniar (KSN Łuczniczka

Bydgoszcz)

  1. Katarzyna Stenka (Ikar Lublin), Zbigniew Murawski (KSN Łuczniczka

Bydgoszcz)

...

  1. Łukasz Zdunkiewicz (KSN Łuczniczka Bydgoszcz), Piotr Ziółek (Ikar

Lublin)

  1. Anna Gralak (KSN Łuczniczka Bydgoszcz), Wacław Karczewski (Ikar Lublin)

DRUŻYNOWA KLASYFIKACJA KOŃCOWA

  1. Syrenka Warszawa/Podkarpacie Przemyśl

(Patrycja Kaza, Przemysław Knaź, Krzysztof Sobiło)

  1. UKS Niewidomych Sprint Wrocław

(Elżbieta Mielczarek, Monika Szwałek, Tadeusz Sypień)

  1. Ikar Lublin I

(Agata Popławska, Klaudia Sasin, Daniel Aftyka, Szymon Budzyński)

...

  1. KSN Łuczniczka Bydgoszcz I

(Emilia Berczyńska, Łukasz Cichy, Łukasz Zdunkiewicz)

  1. KSN Łuczniczka Bydgoszcz II

(Izabela Kałębasiak, Grzegorz Kałębasiak, Zbigniew Murawski)

  1. KSN Łuczniczka Bydgoszcz III/DoSan Wałbrzych

(Anna Gralak, Michał Madaliński, Łukasz Skąpski, Damian Szliben)