Ekipa KSN Łuczniczka,podczas drugiego turnieju Polskiej ligi showdown.
W minionym turnieju swoje reprezentacje wystawiło aż dziewięć Klubów. Były to ekipy z: Chorzowa, Częstochowy, Krakowa, Lublina, Przemyśla, Słupska, Wałbrzycha, Warszawy oraz Bydgoszczy. W turnieju wzięło też udział pięcioro reprezentantów Polskiej Kadry Showdown…

W terminie 07-11.05.2023 roku odbył się drugi turniej z cyklu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown. Tym razem rozgrywki toczyły się w przyjaznych murach Ośrodka Wypoczynkowego Alicja w Ustce.
 
Organizatorem turnieju był Klub Sportowy Niewidomych Łuczniczka Bydgoszcz, a projekt współfinansowany jest ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z konkursu 1/2022 pn. „Działamy razem”, kierunek pomocy 3.
 
Drugi turniej z cyklu Polska Liga Showdown tradycyjnie rozgrywany był na trzech stołach, a sędziowało go pięcioro,prawdopodobnie obecnie najbardziej doświadczonych sędziów w Polsce, przy wsparciu jednej pomocy technicznej. Głównym arbitrem turnieju był Maciej Graf, dla którego był to debiut w tej roli. Pozostałymi sędziami byli: Aneta Parobczak, Zbigniew Berczyński, Szymon Borkowski oraz Sebastian Michailidis. Jako pomoc techniczna wspierał ich Karol Madaliński.
 
W minionym turnieju swoje reprezentacje wystawiło aż dziewięć Klubów. Były to ekipy z: Chorzowa, Częstochowy, Krakowa, Lublina, Przemyśla, Słupska, Wałbrzycha, Warszawy oraz Bydgoszczy. W turnieju wzięło też udział pięcioro reprezentantów Polskiej Kadry Showdown. Byli to: Agnieszka Bardzik, Dominika Czuj, Przemysław Knaź, Krzysztof Sobiło oraz Łukasz Zdunkiewicz.
 
Polska Liga Showdown to jednak nie są suche liczby i dane. Liga to ludzie biorący w niej udział i tworzący od samego początku jej klimat i niepowtarzalny charakter.
 
Charakteru, klimatu oraz wspaniałej, ale przy tym przyjaznej i niezajadłej rywalizacji sportowej nie brakowało i na ostatniej Lidze. Liga bowiem już tak ma, że „osobniki”, które ponad wszystko chcą wygrywać za wszelką cenę i nie szanują swoich przeciwników zwyczajnie nie potrafią odnaleźć się w otoczeniu, które ponad wszystko stawia sobie takie wartości, jak otwartość na innych, szacunek i zwyczajną koleżeńskość.
 
Na ligowych rozgrywkach na porządku dziennym jest sytuacja, w której po zakończonym meczu zawodnicy tłumaczą sobie nawzajem i opisują z detalami zagrywki, które pozwoliły im zdobyć punkty itd. Wzajemne dzielenie się wiedzą i doświadczeniem jest czymś normalnym i naturalnym.
 
Podobne zachowania można zaobserwować także wśród ekipy sędziowskiej. Któryś z sędziów nie jest np. pewny swojej decyzji podjętej w trakcie meczu – nie ma sprawy… Bez wahania i obaw podchodzi do swojego kolegi po fachu i bez lęku, że zostanie skrytykowany, albo wyśmiany, pyta i otrzymuje dokładne i fachowe wyjaśnienie.
 
Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów, to nie jest tylko nazwa i pusty slogan. Liga taka właśnie jest – uczy, bawi i przy tym wszystkim podnosi kompetencje społeczne i sportowe wszystkich biorących w niej udział osób.
 
Liga oprócz walorów opisanych powyżej jest także od samego początku „poligonemdoświadczalnym”, na którym wdrażane i testowane są najróżniejsze rozwiązania mające na celu poprawę komfortu gry dla zawodników i sędziowania dla arbitrów, a także odbioru i promocji sportu w środowisku niewidomych i niedowidzących sportowców i szerzej dla wszystkich potencjalnie zainteresowanych showdownem osób.
 
Nie inaczej było i ostatnim razem. Mikołaj Rotnicki oraz Łukasz Cichy po raz pierwszy w historii showdowna dokonali podwójnego binauralnego nagrania meczu. Owa podwójność polegała na tym, że panowie stanęli za plecami zawodników i każdy z nich rejestrował ten sam mecz, ale z perspektywy każdego z graczy z osobna. Odbiorcy mogli słuchając obu nagrań po kolei usłyszeć, co każdy z graczy słyszał i jak reagował na poszczególne zagrywki swojego przeciwnika itd. Nagrania te, jak i wiele innych można było odsłuchać na specjalnej grupie Showdown Radio utworzonej na komunikatorze WhatsApp.
 
Dla zawodników reprezentujących barwy KSN Łuczniczka Bydgoszcz był to udany turniej. Niestety żadnemu z naszych zawodników nie udało się wygrać swojej kategorii, ale połowa podium i tak była nasza.
 
W kategorii mężczyzn chyba już tradycyjnie nie mieli sobie równych reprezentanci Podkarpacia Przemyśl, Krzysztof Sobiło i Przemysław Knaź, którzy stoczyli ze sobą wspaniały pojedynek finałowy. Krzysztof w opinii obserwujących ten mecz licznych kibiców grał…, jak taka mała maszynka do showdowna. Jego precyzja i powtarzalność zagrywek są wręcz chwilami szokujące. Natomiast Przemek przeciwko precyzji swojego przeciwnika wyciągnął swój oręż w postaci „turbo dopalacza”. Wielu z jego zagrywek ludzkie oko nie było zwyczajnie w stanie zarejestrować.
 
Wspaniały mecz rozegrał także Damian Szliben reprezentujący barwy gospodarzy, który wprost rozgromił debiutanta z Krakowa, Łukasza Zastępskiego. Popularny i powszechnie lubiany Damian, noszący w showdownowej rodzince ksywkę Gwiazda zagrał, jak profesor. Cały mecz trwał raptem kilka minut. Damian wykorzystał wieloletnie doświadczenie i doskonale wyczuł słabości przeciwnika bezwzględnie wykorzystując swoją przewagę. Łukasz po przegranym meczu ze spokojem i uśmiechem stwierdził tylko, że się dopiero uczy i że przy następnym ich spotkaniu przy szowdownowym stole Gwiazda nie będzie miał już tak lekko.
 
W kategorii kobiet nie miała sobie równych Dominika Czuj z Lublina. Ta w sumie jeszcze młodziutka zawodniczka od kilku sezonów sukcesywnie podnosi swoje umiejętności i udowadnia stale, że jej powołanie do Polskiej Kadry Showdown przez trenera Szymona Borkowskiego jest bardzo dobrą decyzją. Receptą na jej sukces jest prawdopodobnie szacunek, jakim darzy każdą ze swoich przeciwniczek. Dominika nie lekceważy słabszych i początkujących rywalek, bo doskonale wie, że coś takiego lubi się mścić, o czym przekonało się boleśnie wielu teoretycznie bardziej doświadczonych graczy.
 
Wszystkich pojedynków nie da się oczywiście opisać, ale każdy z nich był na swój sposób wyjątkowy. Słuchając i obserwując uczestników żegnających się ze sobą ostatniego dnia, można odnieść wrażenie graniczące z pewnością, że każdy z nich był zadowolony z tak niestety szybko zakończonego turnieju. Najczęściej padającym pytaniem było – Łosiu, kiedy następna Liga?
 
- Zryw Słupsk dziękuje Prezesowi Łosiowi za wspaniały turniej i miłą atmosferę – taką informację naspecjalnej dedykowanej Lidze grupie na komunikatorze WhatsApp zostawiła Karolina Majza wyjeżdżając z Ustki. Te proste słowa są dla organizatora najcenniejsze. Należy bowiem pamiętać, że to właśnie uczestnicy, beneficjenci ostateczni realizowanych przez KSN Łuczniczka Bydgoszcz projektów, turniejów, zawodów i imprez sportowych są najważniejsi. Bez nich działalność bydgoskiego Klubu, jak i wielu podobnych w całej Polsce, zwyczajnie nie miała by sensu i racji bytu. Kluby są dla ludzi, a nie na odwrót. Należy o tym pamiętać i tej idei nie tracić nigdy z oczu.
 
Podium drugiego turnieju z cyklu Polska Liga Showdown:

Kobiety

1. Czuj Dominika – IKAR Lublin
2. Kałębasiak Izabela -KSN Łuczniczka Bydgoszcz
3. Krupa Paulina- KSN Łuczniczka Bydgoszcz

Mężczyźni:

1. Sobiło Krzysztof – Podkarpacie Przemyśl
2. Knaź Przemysław- Podkarpacie Przemyśl
3. Kałębasiak Grzegorz KSN Łuczniczka Bydgoszcz
 
Gratulujemy zajętych miejsc!
Do zobaczenia na kolejnej Lidze!
Zarząd KSN Łuczniczka Bydgoszcz