W kategorii kobiet prym wiedzie, co raczej nie jest dla nikogo zaskoczeniem, Katarzyna Pietruszyńska... Natomiast Krzysztof Sobiło, będący liderem kategorii mężczyzn jest na swojej pozycji niezagrożony...
W terminie 23-27.11.2023 w przyjaznych murach hotelu Kaprys w Świdniku odbył się czwarty turniej z cyklu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown. Impreza zgromadziła rekordową ilość reprezentacji z różnych ośrodków showdown z terenu całej polski. W Świdniku spotkali się przedstawiciele 10 klubów –DoSAN Wałbrzych, IKS Zryw Słupsk, OKS WiM, KSN Łuczniczka Bydgoszcz, Syrenka Warszawa, SMP Chorzów, IKAR Lublin, Podkarpacie Przemyśl, UKS Niewidomych Sprint Wrocław, Lajkonik Kraków oraz jeden niezrzeszony w żadnym klubie zawodnik.
Organizatorem projektu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown jest Klub Sportowy Niewidomych Łuczniczka Bydgoszcz, a współfinansowany jest on ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z konkursu 1/2022 pn. „Działamy razem”, kierunek pomocy 3.
Miniona Liga była turniejem indywidualnym w kategoriach kobiet i mężczyzn, a rozgrywki odbywały się w systemie open, gdzie panie rywalizowały z panami. Ta formuła sprawdziła się ostatnim razem, dostarczając zawodnikom wiele radości, dlatego organizatorzy postanowili utrzymać ten standard w Świdniku.
Niepowtarzalnym elementem minionego turnieju był przyjazd wielu nowych uczestników, takich jak Inga Biernat i Krzysztof Suchocki, które wniosły do świata showdowna świeżość i entuzjazm. Jednakże równie fascynujący był powrót do gry zawodników, którzy na długo zniknęli z aren turniejowych. Marcin Lubczyk i Przemysław Młyński, po latach przerwy, postanowili powrócić do tej pasjonującej dyscypliny, co zaskoczyło wiele osób. Przemek nawet dokładnie obliczył, że ostatni raz uczestniczył w turnieju showdown w odległym 2017 roku. Decyzja Marcina i Przemysława o powrocie do gry przy showdownowym stole, podobnie jak wcześniej zrobiła to Marta Woźniak, która pojawiła się na poprzednim turnieju w Kutnie, była zaskakująca i budząca duże zainteresowanie.
Jednakże największą, ale trochę niedostrzeżoną gwiazdą Polskiej Ligi Showdown w Świdniku była Ewa Wiśniewska reprezentująca barwy Olsztyńskiego Klubu Sportowego Warmia i Mazury. Ewa jest wybitnym sportowcem z ogromnymi osiągnięciami. Od najmłodszych lat ogromna pasjonatka sportu i zdrowego stylu życia. Przez kilka lat grająca z powodzeniem w bowling.
Jej największą pasją było jednak kolarstwo tandemowe, w której to dyscyplinie zdobywała liczne tytuły i medale mierząc się na krajowych i międzynarodowych arenach zmagań kolarskich. Klejnotem w koronie jej osiągnięć na tej płaszczyźnie był start na paraolimpiadzie w Pekinie w 2008, gdzie wraz z pilotką Wioletą Ostrowską wywalczyły 5. miejsce w wyścigu tandemowym ze startu wspólnego, przegrywając o sekundy brązowy medal, a także 9 miejsce w wyścigu na czas.
Przez jakiś czas Ewa musiała zawiesić i ograniczyć nieco swoją aktywność sportową, „ciągnie jednak wilka do lasu” i Ewa namówiona przez znajomych postanowiła spróbować swoich sił w showdownie. Ligowy debiut i zajęcie przez nią 4. Miejsca jest chyba najlepszym dowodem, że można skończyć z sportem, ale sport z Tobą nigdy nie skończy… Sportowa dusza Ewy nie pozwala jej siedzieć na kanapie. Ewa jest ogromną wartością dodaną dla całej showdownowej braci i wierzymy, że zostanie z nami na dłużej, zarażając nas swoją determinacją i entuzjazmem.
Entuzjazmu i determinacji, a przy tym ogromnych umiejętności i wspaniałej techniki nie brakowało z pewnością Katarzynie Pietruszyńskiej oraz Krzysztofowi Sobiło, którzy już po raz kolejny zdominowali turniej wygrywając swoje kategorie. Katarzyna oraz Krzysztof „przelecieli” przez swoje mecze, jak tornado, pokonując po drodze wszystkich swoich rywali i rywalki.
W meczu półfinałowym, spróbował Katarzynę powstrzymać Prezes Łoś, ale skutek tych prób był tyleż rozpaczliwy, co bezowocny. Kolejny raz Łukasz musiał uznać wyższość swojej rywalki, która ma nieporównywalnie niższe doświadczenie od Łukasza, ale zdecydowanie już góruje nad „leciwym” Łosiem.
W fazie grupowej sporą niespodziankę sprawiła natomiast Aleksandra Wysocka reprezentująca barwy OKS WiM, której udało się urwać jednego seta Krzysztofowi Sobiło. Jej radości nie było końca. Sama chyba nie wierzyła w to, co udało jej się zrobić.
Liga w Świdniku była już czwartym turniejem z cyklu. Przed nami dwa ostatnie. Z czego tylko jeden indywidualny. Będzie to zatem ostatnia szansa dla wszystkich biorących udział w Polskiej Lidze Showdown zawodników, aby podnieść bądź utrzymać swoje miejsce w klasyfikacji generalnej.
W kategorii kobiet prym wiedzie, co raczej nie jest dla nikogo zaskoczeniem, Katarzyna Pietruszyńska, której raczej tylko hipotetycznie są w stanie zagrozić Emilia Berczyńska oraz Dominika Czuj.Natomiast Krzysztof Sobiło, będący liderem kategorii mężczyzn jest na swojej pozycji niezagrożony. Wśród panów walka toczyć się będzie o drugie i trzecie miejsce.
Osoby zainteresowane całym rankingiem odsyłamy do poniższego linku: Kliknij Tutaj!!!
Reasumując, czwarty turniej z cyklu Showdown Nie Tylko Dla Mistrzów – Polska Liga Showdown, kolejny raz nie zawiódł pokładanych w nim oczekiwań. Liga jest takim miejscem, które umożliwia stawianie pierwszych kroków w pięknym, a przy tym cokolwiek głośnym świecie showdowna. A dla tych, którzy przez jakiś czas szukali swojego sportowego szczęścia i miejsca na świecie, bez żadnych warunków przygarnia z powrotem do showdownowego światka, dając niepowtarzalną szansę prawdziwej sportowej rywalizacji bez złości i zgodnie z zasadami fair play.
Podium 4. Turnieju z cyklu PLS
Kobiety:
1. Pietruszyńska Katarzyna – DoSAN Wałbrzych
2. Pożarycka Joanna – OKS WiM Olsztyn
3. Berczyńska Emilia – KSN Łuczniczka Bydgoszcz
Mężczyźni:
1. Sobiło Krzysztof – Podkarpacie Przemyśl
2. Skąpski Łukasz – KSN Łuczniczka Bydgoszcz
3. Wasilewski Dawid – IKAR Lublin
Dziękujemy za wspólne manewry!
Zarząd KSN Łuczniczka Bydgoszcz.